Apartament Otwarty dla projektanta jachtów

Apartament otwarty dla projektanta jachtów

IDEA

Założeniem naszego projektu było stworzenie przestrzeni mieszkalnej dla kreatora, zależało nam, więc, by była ona niebanalna i inspirująca. Główną ideę zaczerpnęliśmy od Le Corbusier’a, który propagował hasło „dom - maszyna do mieszkania”. We wnętrzu pojawiają się formy łukowe -  ergonomiczne i dynamiczne. Ważnym elementem jest obrotowa sofa, element mechaniczny, który zmienia kontekst wypoczynku - kino domowe, podziwianie krajobrazu. W tej przestrzeni panuje użyteczność i wygoda.

Apartament przez nas jest maksymalnie otwarty na morze, otwarty jest również sam w sobie. Jego luksus objawia się w sposób nowoczesny, pozbawiony przepychu. 

Dominującą barwą w mieszkaniu jest biel i naturalne drewno. Pojawiają się także wzory w stylu Art Déco. Całość dopełniona jest poprzez mocniejszy akwamarynowy akcent kolorystyczny.

właściciele

On- projektant jachtów, człowiek z fantazją. Najważniejsza w jego pracy jest funkcja. Zatem jego mieszkanie także ma funkcję za nadrzędną wartość. Inspiracji poszukuje w książkach i muzyce, kocha słuchać muzyki klasycznej z płyt winylowych. Pasje dzieli z żoną, pracowniczką Muzeum Miasta Gdyni. Uwielbiają także oglądać filmy i prowadzić długie rozmowy. 

"Apartament Gdyński" - konkurs 2015 r.
Apartament na styku lądu z morzem - I Nagroda
Apartament Brajana - II Nagroda MAKA Studio
Apartament 2+1 proj. Anna Kazecka, III nagroda
Apartament „Po prostu modernizm” dla grafika i nurka - III nagroda ex aequo
Apartament przyszłości - wg Szape
Apartament "RAY" - z widokiem na Zatokę
Apartament przyszłości Design Atelier
Apartament Otwarty dla projektanta jachtów
Apartament White Wave

O autorach - PRACOWNIA Śliczna

Pracownia Śliczna to zbiór niebanalnych osobowości. Dwóch studentów Architektury: Dominika Zarówna i Maciej Pilny, a także jedna studentka Mechaniki i Budowy Maszyn: Katarzyna Pelc na Politechnice Wrocławskiej. Łączy ich wspólna pasja kreowania. Dziewczyny uwielbiają zabawy wzorami i barwami, natomiast Maciej preferuje ergonomię i formę, potrafi, a nawet musi sprowadzać współprojektantki „na ziemię”. To ich pierwsze próby, dosyć burzliwe, ale z radością patrzą na efekty swojej pracy, ciesząc się byciem w środku procesu tworzenia.